UDAWANA MIŁOŚĆ  ROZDZIAŁ 2

ROZDZIAŁ DRUGI
Napisany: 29-11-2020   14:16  
 
Marian nerwowo chodził po pokoju. Coś ty najlepszego narobiła, krzyczał do żony, i co ja mam z tą wiadomością zrobić? 
Nie wiem, sama nie wiem jak to się stało?
Jak to, co się stało, po prostu puściłaś się, i to z kim, z sąsiadem?
Czy ja ci nie daję satysfakcji w łóżku?
 Łucja płakała i nie wiedziała co będzie teraz z ich małżeństwem. Wiedziała natomiast, że źle zrobiła. Po co zostawała na tym przyjęciu, po co w ogóle piła, a teraz ma problem, i to jeszcze jaki.
Marian w końcu nie wytrzymał, trzasnął drzwiami i wyszedł z domu.
Łucja rzuciła się na łóżko i szlochała. Czekała ją niezła awantura. A na dokładkę jak spojrzy w oczy Julce.
Julka  z Michałem obchodzili dwudziestą piątą rocznicę ślubu i z tej okazji zrobili przyjęcie. Było dużo alkoholu, który nieźle uderzał do głowy. Wydawało się, że zabawa była przednia, ale nikt nie spodziewał się, że na tym przyjęciu dojdzie do zdrady.
Wódka jednak wyzwala w ludziach instynkty zwierzęce.
Łucja usłyszała dzwonek.
Wyjrzała przez firankę.
Przed drzwiami  stała Julia z Luśką.
No nieźle, pomyślała, teraz dadzą mi popalić.
Kiedy weszły do domu, było widać ich wzburzenie. Julia wyglądała koszmarnie. Mało tego, że jeszcze zapewne do końca nie wytrzeźwiała, to na dokładkę ryczała jak bóbr.
Dlaczego mi to zrobiłaś, krzyknęła. Zabiję cię zdziro, rozwaliłaś mi małżeństwo. Zaprosiłam cię do domu, a ty mi męża przeleciałaś?
Przepraszam cię, ja nic nie pamiętam, nawet bym nie wiedziała, gdyby nie ten filmik, jaki dostał na telefon Marian. Naprawdę nie wiem jak to się stało.
Filmik?
Całe osiedle dostało ten filmik, ktoś się nieźle bawił filmując was.
Gwiazda porno, krzyknęła Julia!
Już spokojnie, Luśka próbowała załagodzić napiętą atmosferę.
Wiedziała, że zdrada boli. Ale jak to odebrać, skoro nic oboje nie pamiętają? Michał jeszcze trzeźwieje, i nie za bardzo rozumie co się do niego mówi, ale filmik obejrzał, i poszedł spać. Nie zorientował się nawet, że jest gwiazdą tego  filmiku razem z Łucją.
Julia wybiegła z domu Łucji trzaskając drzwiami. Za nią pobiegła Luśka.
Łucja została sama ze swoimi myślami.
Dobrze, że dzieci już poszły do szkoły, inaczej byłyby rozczarowane matką i awanturą, jaka rozegrała się w ich domu.
Położyła się na łóżku, nie wiedziała co robić.
Straciła przyjaciółki, z którymi często piła kawę, plotkowała, wymieniała się przepisami. Razem też  wyruszały na zakupy jak zaszła  taka potrzeba.
A teraz, teraz zostanie sama. Wszyscy się od niej odwrócą, po co mają narażać swoje małżeństwa na pokusę zdrady.
Poczuła się samotna i opuszczona.
Co ja teraz zrobię, Marian mnie zostawi. Na pewno nie wybaczy mi tego, co zrobiłam. Wyła w poduszkę rozczulając się nad sobą.
Julia w tym czasie była wtulona w ramiona Luśki i płakała. Tak bardzo bolało. Serce jej waliło jak oszalałe. Miała ochotę zabić Michała i Łucję. Oboje ją zdradzili.
Chodź pójdziemy do mnie, powiedziała Luśka. Wykąpiesz się i może u mnie prześpisz?
Nie będę spała, mam ochotę ich udusić.
Luśka trzeźwiała, ale już wiedziała, że nigdy, ale to nigdy, nie weźmie grama alkoholu do ust i nie pozwoli Michałowi też pić.
Ale zaraz, powiedziała, czy ja będę z Michałem dalej żyła?
Tego nie wiem, powiedziała Luśka.
Nie, wyrzucę dziada z domu, i to zaraz.
Spokojnie, najpierw musisz wytrzeźwieć.
Idziemy do mnie, dam ci kawy, potem zobaczymy  co dalej.
Luśka wiedziała, że pod wpływem alkoholu mówi się i robi rzeczy, których po trzeźwemu by się nawet nie pomyślało, dlatego chcąc uchronić przyjaciółkę od pochopnych decyzji, zabrała ją do siebie.
Zasiadając do wspólnego biesiadowania, nikt nawet nie pomyślał, że coś takiego może się nad ranem wydarzyć. 
No cóż, samo życie, i zdawałoby się ludzi inteligentnych, na poziomie.